Święta zbliżają się wielkimi krokami. Zostało 8 dni do Wigilii Bożego Narodzenia. W centrach handlowych kolejki, wszyscy myślą, co kupić, by sprawić komuś przyjemność, każdego dopada przedświąteczna gorączka! Masa sprzątania: mycie okien, szorowanie podłóg, odkurzanie nawet najmniejszych zakamarków w domu; kupowanie świątecznego drzewka, ozdabianie domu, przygotowywanie świątecznych potraw. Przez to wszystko zapominamy o prawdziwych wartościach świąt.

Śniegu jeszcze nie widać, przynajmniej w moich regionach, mówi się o "spóźnionej jesieni", która właśnie panuje. Pisałam już o Adwencie, który przygotowuje nas do tego, by Święta przeżyć we właściwy sposób. Przykre jest to, że ludzie w Bożym Narodzeniu tylko prezenty, choinkę, potrawy i dalej klapki na oczach. Prawdziwymi wartościami są rodzina i Narodzenie Zbawiciela. Dla mnie zarówno jak i dla wielu ludzi są to DWIE najważniejsze wartości.

A teraz ciekawostka, którą znalazłam w internecie:

*Brytyjczyk Andrew Park jest zwykłym elektrykiem, ale na pewno niezwykłym człowiekiem.Od 14 lat obchodził codziennie święta Bożego Narodzenia. Do zaprzestania tego zwyczaju zmusiła go dopiero recesja. W czasie 14 lat świętowania mężczyzna zużył 37 kuchenek, w których piekł indyka, a także 23 odtwarzacze wideo, na których codziennie oglądał świąteczne orędzia królowej. Napisał także do siebie ponad 200 tysięcy kartek świątecznych.

Pozdrawiam

-Basia

tekst: własny, ciekawostki: http://bibliotekawsp.blogspot.com/2010/12/ciekawostki-o-bozym-narodzeniu.html

grafika: http://www.e-kartki.com.pl/swieta-tuz-tuz/