Diamond_SophieDiamond_Sophie

 

Różowe soczewki, cd cz.7

În urmă cu 173 luni

-Już jestem! - Magda rzuciła torbę w kąt. Szklany wazon stojący na stoliczku zatrząsł się niebezpiecznie.

-Co tak późno?- Głos mamy dobiegał z kuchno.

-No tak... Korek był...- Palcem zaczęła tworzyć kółka na blacie stołu.

-Dobra. Siadaj, jest spaghetti.- Dziewczyna oblizała się na myśl o jej ulubionym daniu, które skonsumowała jak najszybciej i wbiegła na górę.

"Odpaliła laptopa" i weszła na chat. Jej stara przyjaciółka na szczęście była dostępna.

MissBebe: Czeeeeść! Jak tam w nowej szkole?

Fantasia: Jakoś tam jest....

MissBebe: Nie gadaj. No, jak?

Fantasia: Szczerze? Okrrropnie!

MissBebe: Co się stało?

Fantasia: A... nieważne. Porozmawiajmy o czymś ciekawszym.

MissBebe: Chętnie, ale sorry... Muszę już iść. ;(

Fantasia: Aha.

"Znajomy MissBebe stał się niedostępny"- komunikat pojawił się na ekranie monitora. Magda nie poczuła się z tym dobrze. Chciała się wyżalić starej przyjaciółce. A ile gadały? Może minutę... A może mniej. Cały dzień dawał jej się we znaki. To takie dziwne, że podczas dwunastu godzin może się tyle wydarzyć. Dziewczyna wzięła do rąk piżamę i poszła się myć.

Publicitate

Facebook

Instagram

ARHIVĂ