Dziś chciałam przedstawić Wam nietypową artystkę. Amerykanka Magda Sayeg wpadła na pomysł, żeby stworzyć nowe graffiti. Otóż ta sympatyczna Pani ozdabia miasto, własnoręcznie dzierganymi sweterkami. Ubiera w nie drzewa, latarnie uliczne, słupy... Po co? Żeby było kolorowo i weselej! Dzieła Magdy Sayeg można zobaczyć między innymi w Norwegii jak i w innych miastach. Ta idea jest rozpowszechniana na całym świecie. W Ameryce i w Niemczech jest już wiele osób zainteresowanych robieniem takiej "biżuterii" i próbują one w tej działce swoich sił.      

Oto kilka prac Pani Magdy:

Pomysł nie jest nowy, ale uważam, że jest ciekawy i sympatyczny! Dzięki tej artystce wiemy już, że miasto wcale nie musi być szare i nudne!

Co myślicie o dzierganym graffiti? Podoba Wam się nowa odsłona codziennego, szarego otoczenia?

                                                                                                    Shenna3

Źródła: tekst własny, toniemojebuty.blox.pl; Grafika: tiffyyang.blogspot.com,   meandrami.blogspot.com, thejealouscurator.com