"Ona to ma styl", "Nie lubię takiego stylu"- często da się słyszeć takie słowa, ale tak naprawdę, to czym jest ten cały styl? "Jest to dla mnie sposób pokazania siebie poprzez ubrania, które nosimy."- pisze MisssSelena768 . No właśnie. Co chcemy prezentować poprzez ubiór? 

Często zastanawiamy się, czy niektóre elementy to jeszcze styl czy już głupota. Granica jest krucha, a czasem nie sposób stwierdzić, czy rzeczywiście takowa istnieje. Z każdej strony obrzucani jesteśmy informacjami o tolerancji, ale czasem po prostu nie da się przejść z obojętnym wzrokiem obok kontrowersyjnego osobnika. "Nie toleruję białych kozaczków, lateksowych leginsów itd. Tatuaże strasznie mi się podobają, z tym że muszą coś symbolizować, a nie być zwykłym rysuneczkiem. Oczywiście nie mówię tu o ludziach wytatuowanych od stóp do głów. Przesadna ilość kolczyków w każdej części ciała, jaką jestem sobie w stanie wyobrazić, przeraża mnie."- wypowiada się Agnefis.

Bardzo podobnego zdania jest znów MisssSelena768: "Czasem się zastanawiam po co niektórym mln tatuaży na ciele lub kolczyków. No dobra 1 tatuaż sama chcę mieć ,ale 10 to stanowczo przesada. Tak samo jest z kolczykami.". Ale czy styl to tylko wygląd? "Dla niektórych to wygląd, dla niektórych sposób w jaki żyjemy, jeszcze innych to i to." No tak, racja, ale czy ZAWSZE sposób bycia łączy się z wyglądem? MisssSelena768 uważa, iż często sugerujemy się stereotypami. "Dużo osób nie toleruje emo, a to przez prototyp Emo. Według nonsensopedi emo tną się, co jest całkowitą nieprawdą."

Każdy z tego artykułu może wyciągnąć własny, osobisty wniosek. Ważna jest nasza opinia i traktowanie stylu z lekkim z dystansem.

"Tak ogólnie to uważam, iż swój własny styl trzeba wyrabiać przez masę lat."- pisze Agnefis. I niech to zdanie zostanie puentą całego artykułu.

źródło obrazków: http://jpopcdcovers.files.wordpress.com