- Diamond_Sophie
Różowe soczewki cz.17
Schodami wjechała na pierwsze, drugie i w końcu trzecie piętro. Natalia siedziała już przy stoliczku. Na widok Magdy wstała i pomachała serdecznie. Dziewczyna odpowiedziała uśmiechem i ze spuszczoną głową ruszyła do stolika.
-Heeej! Kupiłam Ci loda!- Rzeczywiście. Na tacce tuż obok stały dwa różki z pyszną polewą karmelową.
-O! Dziękuję, ale może później...- Magda usiadła, założyła nogę na nogę i rozpięła swoją skórzaną kurteczkę.
-No co ty! Jedz, bo się roztopi! A tak w ogóle... ładna chustka.
-Dziękuję. Ale wolałabym od razu przejść do tematu.
Na twarzy Natalii można było dostrzec skupienie. Kąciki jej ust zadrgały, palcem podrapała się po skroni.
-A o co chodzi?
-O dziewczyny.
-Masz na myśli...
-Tak, mam je na myśli.- Przerwała Magda.
-W czym problem?
-Problem jest w tym, że chyba jednak zagrałaś nie fair. Naskarżyłaś na nie.
-Tak, na skarżyłam.- Brew dziewczyny powędrowała w górę, a jej zazwyczaj spokojne, niebieskie oczy zaświeciły niebezpiecznie.- Ale czy zrobiłam źle? Bo mnie się nie wydaje.
-Tak, zrobiłaś źle, bo teraz ja będę miała kłopoty. Dziś była u mnie policja!
Stoliczek zadrgał.
-Jak to policja?- Natalia zagryzła wargę.
-Tak, policja. Pytali się o Monikę... i ... i całą resztę.
Kiedy Magda oczekiwała na sensowną odpowiedź koleżanki, ta pokazała w uśmiechu rządek bielutkich zębów. Zaśmiała się.
LÆR VORES STARBLOGGERE AT KENDE
- cocoglamDaisy Nyeste indlæg: "Copenhagen Fashion Week: EDITH & ELLA SS13"